Artystyczne makijaże inspirowane pomadkami

 Cześć kochani! Nie udało mi się jeszcze nadrobić wszystkich komentarzy od Was, ale stwierdziłam, że nie ma co dłużej czekać i dodam moje ostatnie poczynania makijażowe. W moje ręce trafiły smakowe pomadki, które zainspirowały mnie do tego kreatywnego wyzwania. Muszę przyznać, że malowanie bardziej wyrazistych obrazków na ustach do najprostszych nie należy, bo usta same w sobie są kształtne i mają wiele zakrzywień, które wpływają na prezentację malunku. Było to dla mnie małe wyzwanie, bo pomijając nierówności nie jest to też jakiś duży obszar do dyspozycji. Mimo to wyzwanie, które sama sobie narzuciłam zostało zrealizowane - jestem ciekawa czy udało mi się choć trochę odwzorować smaki, które kryją się w pomadkach. ;)


Niebieska malina

Pierwsza pomadka kryje w sobie słodki smak, który totalnie skojarzył mi się z owocami leśnymi. Pachnie bardzo przyjemnie, dobrze nawilża, w smaku jest bardzo subtelna. Kształt jej opakowania jest tradycyjny, z bajkową etykietą. Jak dla mnie zdecydowanie wygrywa tu zapach, który bardzo umila jej noszenie.

 

Beza

Druga pomadka totalnie zauroczyła mnie swoim wyglądem, bo jest w kształcie uroczej pandy. Muszę przyznać, że nie miałam jeszcze kosmetyku do pielęgnacji ust w tak słodkim kształcie. Jej smak odpowiada bezie, za którą niestety nie przepadam jeśli chodzi o słodkości i to też chyba odbiło się trochę na mojej ocenie smaku i zapachu. Jak dla mnie za słodko, po oblizaniu ust czuć cukier, a sam zapach niestety mnie osobiście przytłacza. Nie jest to opcja dla mnie.





Kiwi

Niepozorna figurka Spiderman'a, którą można zawiesić jako breloczek, okazałą się moją ulubioną pomadką z tych wszystkich opcji. Choć nie jestem jakąś wielką fanką Marvel'a, tak całokształt wyglądu pomadki jest tak kreatywny i wyjątkowy, że szybko trafił w moje serce. W dodatku smak kiwi okazał się bardzo orzeźwiający, jeśli chodzi o zapach. Nie przytłacza, mimo, że jest bardzo intensywny. W smaku jest słodki i choć nie do końca tego smaku się spodziewałam, to ogólnie w tej pomadce wszystko oceniam bardzo na plus.

Dajcie znać co sądzicie o takiej prezentacji pomadek. 
Wszystkie pochodzą od marki Lip Smacker, jeśli bylibyście zainteresowani.
Który smak spodobał się Wam najbardziej - zarówno artystycznie jak i smakowo?

Komentarze

  1. Co żeś Ty wymyśliła twórcza kobieto !? To jest niezwykła prezentacja pomadek ! Ja to w całości kupuję ! Jesteś niesamowita ! Malina musi być fajna ! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam kreatywność i pomysłowość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te quedo genial. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie! Stawiam na niebieską malinę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomadka w kształcie pandy fajnie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie się bardzo podoba ten smak kiwi, chociaż sama na takie kolor bym się nie odważyła.
    Wszystkiego dobrego 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są bezbarwne, odtworzenie ich w kolorach to moja wersja artystyczna. 😊🍀

      Usuń
  7. Bardzo kreatywne! Podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne są ;) Masz ładne duże usta więc masz idealne "płótno" do takich dzieł ;)
    Miłego dnia :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowite efekty końcowe. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam i cieszę się, że znów jesteś z nami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i obserwację! ♥ Zawsze zaglądam do osób komentujących i również zostawiam coś po sobie. ;)

Nie wchodzę na blogi, które zostawiają spam bez słowa o poście.

Odpowiadam na Wasze komentarze, więc zachęcam do wspólnych dyskusji. 😉

Copyright © Dollka Blog