Przepis na sztuczną, jadalną krew

Tak jak zapowiadałam w poprzednim poście podam wam przepis na sztuczną krew. Do jej wykonania nie potrzebujemy wiele, mianowicie jedynymi składnikami będą czerwony kisiel np. wiśniowy i kakao.
Gdy mamy te dwa składniki możemy zacząć tworzyć sztuczną krew.

Przyrządzamy kisiel. Gdy będzie gotowy bierzemy jakąś małą miseczkę i przekładamy do niej tyle kisielu ile krwi chcemy.

Teraz nabieramy na łyżeczkę odrobinę kakao i wsypujemy do miseczki z kisielem. Trzeba uważać, żeby nie wsypać za dużo, bo będzie gorzej wyglądać.

Na koniec mieszamy te dwa składniki tak, aby nie było gródek od kakao. Gdy wymieszamy, możemy użyć naszej krwi.

Przepis jest na prawdę bardzo prosty, a zarazem ma wiele plusów, jakich?
Plusy:
- szybko się przyrządza 
- potrzebne produkty łatwo znaleźć
- jest tanio
- krew jest jadalna
- jest realistycznie
- nie jest płynna, dzięki czemu nie skapnie nam np. na ubranie
- niektórym może posmakować
- trzyma się w miejscu, na które ją nałożymy

Minusy:
- łatwo przesadzić z kakaem, przez co nie wygląda to już tak fajnie
- źle rozprowadzona krew nie wygląda realistycznie
- nie nadaje się na cieknącą krew

Choć korzystałam z tego przypisu już kilka razy, to niestety nie mam za dużo zdjęć, aby wam pokazać jak to wygląda w efekcie końcowym. Myślę jednak, że przepis przypadnie wam do gustu. ;)

Halloween make-up - Oko w dłoni (wersja DIY)

Dziś przychodzę do was z kolejnym halloweenowym makijażem, jednak tym razem wykonałam go na dłoni, a nie twarzy. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Osobiście jestem bardzo zadowolona z efektu. Oprócz tego tym razem opiszę wszystko krok po kroku, abyście wiedzieli jak uzyskałam ten efekt. 
Czego potrzebujemy?
- oka, sztucznego oczywiście :D
- trochę waty 
- jedną chusteczkę
- jakiś podkład/krem w kolorze skóry
- ciemny cień do powiek
- sztuczna krew (przepis - wkrótce)
- klej

Jeśli nie macie któregoś z powyższych produktów, spróbujcie zastąpić go czymś podobnym. Jeśli już wszystko mamy to bierzemy się do roboty.

KROK I
Na początek przykładamy nasze oko do ręki, aby wiedzieć mniej więcej jak dużo miejsca zajmuje. Ogólnie oko możecie zrobić samemu. Ja zrobiłam moje z modeliny.

KROK II
Bierzemy naszą watę, ja wzięłam trochę wacika i modelujemy z niej cienki pasek. Następnie smarujemy naszą rękę klejem i na to przyczepiamy ten pasek formując kółko. Musi być większe od naszego oka.

KROK III
Teraz bierzemy chusteczkę i przedzielamy jej warstwy. Cieniutką chusteczkę rwiemy na małe kawałki, smarujemy je klejem i przykładamy na watę. Najlepiej będzie, jak dodacie więcej takich kawałków chusteczki, będzie bardziej wypukłe miejsce na oko.

KROK IV
Gdy uznacie, że chusteczek już starczy, bierzemy podkład. Używamy go niewiele, ale tak, aby zasłonił biały kolor. Nie trzeba smarować nim środka kółka.

KROK V
Środek kółka z waty i chusteczek zamalowujemy ciemnym cieniem do powiek. Czym ciemniejszy cień tym lepiej.

KROK VI
Teraz kolej na sztuczną krew, której przepis podam w kolejnym poście. Nakładamy jej niewiele w miejsce, gdzie będzie nasze oko.

KROK VII
Ostatnim krokiem jest włożenie oka w miejsce, które wykonaliśmy w naszej dłoni. Krew na pewno je przytrzyma. Dla lepszego efektu można zakręcić okiem kilka razy, krew wtedy zacznie nachodzić na oko, co będzie bardziej realistyczne.

Na koniec można dać jakieś swoje poprawki lub udoskonalenia np. nanieść trochę krwi na rękę, dając efekt rozchlapanej krwi.

EFEKT KOŃCOWY 

Why wind?

Kilka dni temu spotkałam się z koleżanką na zdjęcia. Było zimno, ale jakoś udało się zrealizować sesje. Niestety takie pogody utrudniają prace fotografowi (trzęsące się ręce), przez co zdjęcia są rozmazane lub nieostre oraz mi bo się trzęsę, co widać w szczególności na 2 zdjęciu (ale na włosy fajnie wiatr nadmuchał, więc dodałam). W każdym bądź razie dzięki Zuza :D 

Przechodząc do stylizacji... Założyłam bluzkę z logami batmana, którą bardzo lubię, do tego czarne rurki i trampki na wysokiej podeszwie. Uwielbiam takie buty. Nie dość, że jestem dzięki nim wyższa to dodatkowo ślicznie się prezentują. <3 Na bluzkę założyłam moją nową zdobycz z biżuterii, a mianowicie tzw. "body chain". Bardzo mi się podobają takie dodatki, dlatego na pewno coś jeszcze zakupię. Na koniec Zuza (moja fotografka :D) zrobiła mi fryzurę, makijaż i pożyczyła wianek.

Bluzka - Batman | Wianek - (koleżanki) | Biżuteria na ciało - Born Pretty | Spodnie - H&M? | Buty - Allegro

Halloween Make-up - Lalka z filmu "Piła"

Halloween zbliża się wielkimi krokami, a ponieważ chcę zamieścić kilka postów z serii "Halloween Make-up", postanowiłam, że już zacznę je publikować. Pierwszy makijaż jest inspirowany lalką z filmu "Piła", tak jak zresztą mogliście wywnioskować z tytułu. Do jego wykonania użyłam jedynie czerwonej szminki i czarnej kredki do oczu. Kupiłam sobie specjalne farby do twarzy, ale przez zagraniczny sklep internetowy i obawiam się, że z miesiąc sobie na tę paczkę poczekam. Jeśli chodzi o czas wykonania to zajęło mi to z 10-20min. Spoglądałam od czasu do czasu na obrazek przy pierwszym zdjęciu i improwizowałam. Jak widać na dole nie jest to nic trudnego i pracochłonnego, więc jeśli ktoś chce szybko przemalować twarz na Halloween to jest to bardzo dobry wybór. Oto efekt końcowy:

Porównanie do obrazka, którym się inspirowałam po lekkiej przeróbce w Gimpie.

Na następny raz pokażę coś bardziej pracochłonnego, więc wyczekujcie! :)

Pink flowers

Witajcie kochani! Długo zastanawiałam się nad tym, jakiego posta teraz dodać. Chciałam, aby w końcu pojawiła się jakaś stylizacja. Niestety w czasie szkolnym ciężko wyciągnąć kogoś z domu. Zdjęcia, jakie pojawiły się w tym poście wykonałam przy jednym z krzaczków na podwórku babci. Byłam tam dwa dni, a między nimi byłam u wuja i cioci, bo musiałam pojawić się na chrzcie. Zostałam chrzestną! :D Nie spodziewałam się, że zostanę nią tak szybko. Jak tylko zbiorę odpowiednią ilość zdjęć to pokażę je w jakimś poście. Poniższe zdjęcia to nic innego jak "artystyczne zdjęcia". Cała ta podróż, bo do babci nie mam jakoś szczególnie blisko, bardzo mnie natchnęła i porobiłam tak dużo ciekawych zdjęć, że na pewno po przejrzeniu starczą na jeszcze dwa posty. ;) Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić was do oglądania!

Brokat na tatuażu to zasługa mojej młodszej siostry i małej kuzynki. Jak dla mnie dodało to dużo oryginalności, więc dzięki wam dziewczyny! :D
Wszystkie zdjęcia robiłam telefonem. Takie zbliżenie ciężko było uchwycić, więc jestem zadowolona, że wyszło choć jedno zdjęcie nierozmazane. ;)

DIY: Jak zrobić łapacz snów?

Przychodzę do was z kolejnym DIY. Tym razem jest to łapacz snów. Wykonałam go dawno, ale zdjęcia mam nadal na telefonie, więc uznałam, że wykorzystam je do posta. 

Na początek lista rzeczy, jakie będą nam potrzebne:
- nitka, wełna lub podobne
- drut lub gotowe koło np. bransoletka
- serwetka 
- koraliki, piórka, wstążki i inne ozdoby
- nożyczki

Gdy już wszystko mamy, możemy wziąć się do pracy.
KROK I
Na początek musimy zdecydować jakiej wielkości ma być nasz łapacz snów. Osobiście chciałam, aby nie był mały, dlatego przy wyborze materiału do koła wybrałam drut, ponieważ nim sami możemy wyrzeźbić koło. 

KROK II
Gdy koło jest już gotowe można je jakoś ozdobić. Ja owinęłam je fioletową wełną kilka razy.

KROK III
Teraz bierzemy białą nitkę i postępujemy według tego wzoru: klik

KROK IV
Następnie wycinamy odpowiedniej wielkości kółko z naszej serwetki.

KROK V
Po wycięciu kładziemy je na środku i przywiązujemy nitką.

KROK VI
Środek mamy już gotowy. Teraz przywiązujemy trzy nitki, a na nie zakładamy kilka kolorowych koralików.

KROK VII
Na koniec sznurka przyczepiamy piórko. Jeśli ich nie posiadamy możemy stworzyć coś innego. Ja znalazłam tylko jedno, więc na dwa pozostałe sznurki przyczepiłam kawałek serwetki owiniętej wstążką. Do tego dodałam koralik.

EFEKT KOŃCOWY
To już wszystko. Tak wygląda mój efekt końcowy.
Podoba się wam? Spróbujecie wykonać swój łapacz snów?
Copyright © Dollka Blog