Silver elements

Witajcie kochani! Bardzo się cieszę, bo przychodzę dziś do Was ze stylizacją, czego już dawno nie było na tym blogu. Tęskniłam bardzo za sesjami z przyjaciółmi i dzieleniem się efektami wspólnej pracy na blogu. ;) Tworzenie stylizacji to jedno z wielu moich hobby. Zaczęło się od przeglądarkowej gry Stardoll, a skończyło na kreowaniu swojego stylu w życiu realnym. Tym razem przy zdjęciach pomogła mi siostra. Dziękuję Nikuś! :*

Dzisiejsza stylizacja zaczęła się od sweterka. Znalazłam go w sh. Mam już bardzo podobny i tak go lubię, że i tego chętnie przygarnęłam. Aby zakryć zbyt duży dekolt, pod sweterek założyłam czarny top, którego kształt fajnie się prezentuje przy trójkątnym wycięciu. Do tego czarne legginsy ze srebrnym, pionowym paskiem oraz jako dopełnienie srebrne buty z czarnymi podeszwami. :)


Jak Wam się podoba?

Mój pierwszy SpeedPaint!


Tak jak zapowiadałam, kolejny post jest o moim pierwszym filmiku na nowo powstałym kanale. Kanał będzie poświęcony głównie grafikom i rysunkom (choć na to drugie jeszcze muszę zorganizować sobie miejsce). Jednak to nie wszystko, bo bardzo chętnie, pozostając w artystycznej tematyce, będę chciała dzielić się z Wami moimi charakteryzacjami i przeróżnymi DIY.

Patrząc na tytuł, możliwe, że zastanawiacie się czym są SpeedPaint'y. Tak więc już tłumaczę!

SpeedPaint to nic innego jak zaprezentowanie swojej pracy artystycznej w przyśpieszonym tempie. Przykładowo grafikę, którą dziś Wam pokażę malowałam trzy dni. Myślę, że nikt z Was nie miałby ochoty oglądać tak długiego filmiku, dlatego skraca się takie nagrania, co daje bardzo fajny i przyjemny do oglądania efekt. :)

Przyznam szczerze, że początki z YT do łatwych nie należą. Musiałam ściągnąć kilka programów m.in. do nagrywania ekranu, do konwertowania na inny format i do montażu. Zajęło mi to sporo czasu, ale cieszę się, że nabieram nowe doświadczenie. :)

Tak się złożyło, że przy nagrywaniu pierwszej grafiki, testowałam też nowy program graficzny. Jest nim Krita. Została mi ona polecona na grupce facebookowej, gdy wstawiłam pracę z wzmianką o Gimpie. Jeśli nie chcecie kupować programów graficznych, to szczerze Wam polecam zapoznać się z Kritą. Niestety PhotoShop od Adobe ma duże ceny za abonament, dlatego szukam ciekawych alternatyw i przy okazji nabywam wiedzę na temat innych programów. :) Jak tylko poczuję, że poznałam wszystko, co jest mi potrzebne do graficzenia, to mam już kolejny program do nauki. :D

Nie przedłużając zapraszam do obejrzenia!

~🌸~
Za łapki i subskrypcje z góry bardzo dziękuję! 

Zaczynam przygodę z Youtube :)

Cześć kochani! Wiele blogerów już od dawna informuje swoich czytelników, że zdecydowali się na założenie swojego kanału na YouTube. Bardzo polubiłam wiele takich twórców i do dziś chętnie zaglądam, aby obejrzeć ich twórczość, bądź posłuchać przemyśleń. Mnie do tego w ogóle nie ciągnęło, ponieważ nie miałam sprzętu, ani nie czułam potrzeby występowania przed kamerą. Jednak moje spojrzenie na to wszystko zmieniło się, po obejrzeniu wywiadu z Marko Kubisiem na kanale "7 metrów pod ziemią".


Marko wspomniał tam, że na świecie jest dużo ludzi, którzy są artystycznie uzdolnieni, aczkolwiek nie widzą plusów w pokazywaniu tego na YT. Muszę przyznać, że należałam do tej grupy osób. Niby wiedziałam, że kanały poświęcone rysowaniu istnieją (bo to właśnie o tym będą moje filmy), ale myślałam, że mało kogo one interesują. Możliwe, że myślałam tak, ponieważ ja sama takich filmików nie oglądam, ponieważ grafiki i rysowania od zawsze uczę się sama. Jednak po tym wywiadzie zrozumiałam, że nawet dla małej grupki odbiorców warto pokazywać swoje umiejętności. W końcu bloga też założyłam od zera. ;) Poza tym, jeśli naprawdę zadbamy o swój kanał, to może być on dla nas nawet portfolio.


Od siebie znalazłam też bardzo fajne, inne plusy. Pierwszym z nich jest świadomość ile czasu poświęcamy na dany projekt. Nagrywając moje prace będę miała szczegółowe statystyki, co za tym idzie, pojawi się możliwość porównywania i obserwowania postępów. Kolejnym dość istotnym plusem dla mnie, jest możliwość cofnięcia się w czasie. O co mi dokładnie chodzi? Np. przez dłuższy czas nie miałam okazji rysować ołówkiem i gdy zaczynam po dłuższej przerwie czarno-biały rysunek, to nie jestem pewna, czy na pewno właśnie ten sposób cieniowania włosów jest tym najlepszym przy włosach męskich. Możliwość odtworzenia sobie całego obrazka krok po kroku, w bardzo krótkim czasie, może naprawdę pomóc przy kolejnych pracach.


Ponieważ są to moje początki, to zostawię bardziej szczegółowy spis plusów i przy okazji minusów na inny post. Powyższe plusy zachęciły mnie do startu, dlatego tak bardzo chciałam się nimi z Wami podzielić. Z resztą na pewno nazbiera się tego więcej.

Myślę, że na temat pierwszego filmiku znów trochę się rozpiszę, dlatego mimo, że jest już na kanale, potrzymam Was trochę w napięciu i opublikuję go w kolejnym wpisie. :)

Pod dzisiejszym postem chciałabym natomiast, abyście zostawili mi linki do swoich kanałów na YT (o ile takowe posiadacie). Z pewnością wszystkie przejrzę!
Czy lubicie zaglądać na YT? Jesteście ciekawi co dodatkowo będę dla Was tworzyć? 

Spacer po parku i fail z lustrzanką

🦆🚴‍♀️🌿
Cześć! Mam dla Was małą relacje z dzisiejszej wizyty w parku. Miałam w planach zrealizować pierwszą sesję z lustrzanką. Wybrałam fajną stylizacje, umalowałam się, spakowałam aparat oraz statyw, po czym pojechałam z siostrą rowerami do parku. Pogoda dopisywała i zapowiadały się bardzo udane zdjęcia. Rozłożyłam statyw, zamontowałam aparat i chciałam wykonać próbne zdjęcie. Niestety na tym sesja zdjęciowa się skończyła, bo aparat odmówił współpracy z powodu rozładowanego akumulatora. Jeju, możecie się śmiać, ale serio tak wyszło. Aparat jest nowy i ładowałam go od razu, gdy dostarczył mi go kurier. Robiłam kilka razy zdjęcia w domu, nauczyłam się podstawowych funkcji, ale najbardziej wyczekiwałam ładnej pogody. Chciałam porobić zdjęcia w naturalnym świetle i z pięknym krajobrazem. Doszło do tego, ponieważ nie sądziłam, że przy wyłączonym aparacie też schodzi bateria i wpadłam. Będzie to dla mnie taka mała przestroga i z pewnością poczytam o tym więcej w internecie, może znajdę jakieś ciekawostki (jeśli Wy macie jakieś porady, to też chętnie przeczytam). Na pocieszenie poszłam z siostrą na miasto zjeść coś słodkiego. Natomiast aby wizyta w parku nie skończyła się totalną porażką, porobiłam zdjęcia po staremu, czyli telefonem. Wyprawę na sesję ze stylizacją z pewnością powtórzę, więc dzisiejszy post to również mała zapowiedź do jednego lub kilku z kolejnych wpisów. ;)

Copyright © Dollka Blog